Moim ulubionym modelem lalki z serii Monster High jest zdecydowanie Howleen. Dlatego kiedy już ją zdobyłam, wiedziałam, że muszę z nią zrobić coś specjalnego. Tak oto powstał "Autoportret" zainspirowany moją osobą, chociaż zupełnie nieplanowany. Z tym customem wiąże się ciekawy zabieg. Otóż musiałam zrobić przeszczep uszu (Howleen ma oryginalnie tylko psie uszka) od małej Śpiącej Królewny... Tak wygląda skończona miniaturowa wersja mnie... Co o niej sądzicie? :D
 |
Gitara pogubiła struny :o |
 |
Donnie jak zwykle najwspanialsza :) |
A w ramach wspomnianego dodatku do posta, przedstawiam dwa repainty małych księżniczek Disneya.
 |
Disneyowska Królewna Śnieżka |
 |
Disneyowska Aurora bez uszu... |
 |
Mała Maja zainspirowana webkomiksem "Barwy Biedy" (http://barwybiedykomiks.pl/), który mogę z czystym sumieniem polecić :D W ciągu najbliższych 2 miesięcy prawdopodobnie powstanie jego amatorska ekranizacja. |
Pozdrowienia! :D
jakże zaskakująca przemiana!
OdpowiedzUsuńa trampki też sama wykonałaś?
Tak, własnoręcznie ;)
Usuńtym bardziej podziwiam :)
UsuńMiło mi, dziękuję :D
UsuńSuper przemiana Howleen !!! dwie pozostale lale tez cudnei wymalowalas!!! Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, dziękuję bardzo! Pozdrowienia :D
Usuńcudowna monsterka :) zapraszam do mnie http://magicznyswiatkatherine.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń